poniedziałek, 27 maja 2013

Z cukru nie jestem

Dzisiejsza pogoda nie zachęca(ła) do wyjścia na dwór w jakimkolwiek celu. Pewnie dlatego dość długo zwlekałem z wyjściem na wybieganie (ok - chciałem przeczekać deszcz, w nadziei, ze w końcu przestanie padać) - w rezultacie wyszedłem chyba za późno jak na moje możliwości - po 22.30.

Chyba ze zmęczenia całodziennego wynikło dość słabe średnie tempo, z drugiej strony był dość silny wiatr i trochę padało, co mnie jako początkującemu przeszkadzało, utrudniało i "unieprzyjemniało" bieg :/ - stąd taki słaby wynik w dystansie. Po prostu z powodu przemoczonej bluzy i chlupoczących butów musiałem dać sobie spokój z kontynuacją biegu. Ale przecież z cukru nie jestem i dałem radę te ponad 20 minut sobie pobiegać - dzisiaj nie na wynik, tylko rekreacyjnie.



Z tą pogodą chyba coś musiało być na rzeczy, bo przez ponad 20 minut nie spotkałem żywej duszy :)

Będę musiał poszukać chyba jakiegoś płaszcza, czy kurtki przeciwdeszczowej do biegania.

Sprawa druga - to wczorajszy "cheat day" w diecie... chyba nie za dobrze mi posłużył :)

Zapis z Endomondo




2 komentarze:

  1. Mam pytanko endemodo korzysta z gps to znaczy ,że podczas biegu pobiera ci pieinedze z konta ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda to tak, że Endomondo do zapisania śladu nie potrzebuje wymiany danych pakietowych. Sam sygnał GPS jest przecież bezpłatny. Dopiero po podłączeniu smartfona z Endomondo do sieci w domu następuje nałożenie trasy na mapę.
    Czyli - nie - Endomondo nie pobiera kasy z konta :)

    OdpowiedzUsuń